Jak testujemy produkty?

30.03.2017

Czy zastanawiałaś się kiedyś, jak wyglądają badania i testy kosmetyków? Nie, nie testy na zwierzętach – tych nigdy nie prowadziliśmy, a w Unii Europejskiej od wielu lat są zabronione. Testy bezpieczeństwa i skuteczności, które prowadzone są w naszym laboratorium – in vitro, in vivo, testy na „probantkach”… Jaką drogę musi przejść kosmetyk by trafić na sklepową półkę?

W Laboratorium Naukowym Lirene badania rozpoczynamy od testów in vitro. Sprawdzamy w ten sposób, czy dana substancja jest bezpieczna dla wyizolowanych komórek skóry, a także jaki jest jej mechanizm działania. Ale to jest dopiero początek długichi wymagających wielu nakładów badań nad bezpieczeństwem i skutecznością kosmetyku. Po badaniach in vitro prowadzone są liczne testy i badania receptury kosmetyku w Laboratorium Technologicznym i Mikrobiologicznym. I dopiero kiedy uznamy, że kosmetyk-prototyp działa tak, jak chcemy, że jest bezpieczny i skuteczny, możemy przystąpić do badań gotowego produktu. Na początku sprawdzamy w warunkach in vitro potencjał drażniący kosmetyku, czyli – mówiąc wprost – oceniamy ryzyko podrażnienia. Prowadzimy badania na modelach naskórka (tak tak! Model sztucznej skóry potrafi świetnie naśladować naszą prawdziwą skórę) zgodnie z protokołem Unijnym dotyczącym testów alternatywnych. Dopiero po tych badaniach przystępujemy do testów dermatologicznych z udziałem ochotników czyli probantów. Tych dobieramy odpowiednio do kosmetyku, który chcemy przebadać – nie byłoby bowiem sensu, żeby krem dla pań po 60-tce testowała dwudziestolatka Przeprowadzamy badania aplikacyjne prowadzone pod kontrolą lekarzy dermatologów. Bardzo często są to badania kliniczne prowadzone metodą podwójnie ślepej próby. Lekarze dermatolodzy oceniają bezpieczeństwo produktu już w miejscu stosowania, czyli dokładnie sprawdzają, czy produkt nie wywołuje podrażnienia u pacjentów, którzy stosują kosmetyk dokładnie tak jak będzie w opisie wskazań gotowego produktu. Ponadto, podczas badań aplikacyjnych badamy skuteczność działania oraz właściwości użytkowe kosmetyków. Są to badania instrumentalne, które pozwalają w obiektywny sposób ocenić działanie produktu – na przykład działanie przeciwzmarszczkowe, nawilżające, ujędrniające. W badaniach tych korzystamy ze specjalistycznej, zaawansowanej technologicznie aparatury badawczej np. pozwalającej na bardzo dokładny pomiar głębokości zmarszczek. Ochotnicy biorący udział w badaniu wypełniają również specjalną ankietę oceniając działanie kosmetyku oraz jego własności aplikacyjne.

To bardzo ogólnie i krótko opisany cały proces testów nad bezpieczeństwem kosmetyków. Testy te są bardzo skomplikowane, wieloetapowe, długo trwają i wymagają dużych nakładów finansowych. Przykładamy do nich wiele uwagi, bo chcemy mieć stuprocentową pewność, że kosmetyk, który potem znajdzie się w na sklepowej półce, będzie absolutnie bezpieczny, a jego skuteczność potwierdzona.

Na żadnym etapie powstawania produktu nie są prowadzone testy na zwierzętach. Marka Lirene nie testuje, nigdy nie testowała i nie zlecała wykonania badań na zwierzętach i jesteśmy im całkowicie przeciwni. Dotyczy to zarówno kosmetyków, jak i ich składników. Dla każdego surowca stosowanego do produkcji kosmetyków posiadamy deklaracje od producenta danego surowca, odnośnie nie wykonywania testów na zwierzętach. W Unii Europejskiej od 2004 roku obowiązuje całkowity zakaz testowania kosmetyków na zwierzętach oraz sprzedaży kosmetyków, które były w ten sposób badane. Natomiast od 2013 r. obowiązuje również całkowity zakaz testowania składników kosmetyków na zwierzętach. Nie sprzedajemy kosmetyków na rynkach zagranicznych, które wymagają testów na zwierzętach.

Podczas tworzenia nowoczesnych kosmetyków bardzo ważne jest własne zaplecze naukowo-badawcze. Poszukiwanie nowych składników aktywnych czy ich synergicznych kompleksów przypomina prace nad nowymi lekami. Prowadzi się wiele badań z różnych dziedzin: medycyny, farmacji, biologii molekularnej, biotechnologii i wielu, wielu innych. Bardzo często badania prowadzone są w zespołach interdyscyplinarnych. Biotechnologia jest bowiem przyszłością kosmetyki. Pracujemy z wieloma specjalistami z branży biotechnologicznej zarówno w poszukiwaniu i tworzeniu składników aktywnych, jak i w badaniach nad bezpieczeństwem i skutecznością tych substancji.