Kompendium wiedzy o filtrach mineralnych: czym są, jak działają, kto powinien po nie sięgać?

19.08.2021

Niezależnie od pory roku wysokiej jakości preparat z filtrem to podstawa. Dermatolodzy alarmują, że promieniowanie UV to największy wróg skóry. Nie tylko powoduje groźne choroby, lecz także przyspiesza jej starzenie. Dlatego oprócz stosowania kremów odmładzających, pamiętajmy także o tych z SPF. Czym się kierować przy wyborze tego typu kosmetyków? Słoneczna pogoda u większości z nas powoduje uśmiech na twarzy i zachęca do spędzenia czasu na świeżym powietrzu. Musimy jednak pamiętać o odpowiedniej ochronie skóry przed promieniowaniem UVA i UVB. Zbyt długie przebywanie na słońcu może prowadzić do bolesnych oparzeń, objawiających się zaczerwienieniem, bąblami i łuszczeniem naskórka. Zwiększa to też ryzyko zachorowania na czerniaka i innych nowotworów skóry. Poza tym promieniowanie UVA wnika w głębokie warstwy skóry, uszkadza włókna kolagenu, które są jej podporą. W efekcie po wakacjach, lub feriach spędzonych beztrosko w ciepłych krajach na naszej twarzy łatwo zauważamy nowe zmarszczki. Z czasem dochodzi też do utraty jędrności, pojawiają się przebarwienia, które raz nabyte bardzo lubią powracać. Zanim więc zaczniemy walczyć ze skutkami przebywania na słońcu, lepiej wybrać dobrą profilaktykę - krem z filtrem.

Mineralny, czy chemiczny - jak wybrać filtr?

Chociaż o szkodliwości słońca wiemy od dawna, jeszcze dekadę temu kosmetyki ochronne nie były aż tak popularne. Z kolei opalona skóra była wręcz wizytówką udanych wakacji. Dziś na szczęście mamy większą świadomość i ogromny wybór kremów, balsamów, czy emulsji, które skutecznie zabezpieczają nas przed promieniowaniem. Filtry przeciwsłoneczne, znajdujące się w kremach, balsamach i emulsjach dzielą się na chemiczne (organiczne) i fizyczne (mineralne). Pierwsze z nich są związkami organicznymi, których działanie polega na absorbowaniu promieniowania UV. Nieco inaczej działają filtry fizyczne, zwane też mineralnymi. Do tej grupy należą właściwie dwa związki: tlenek cynku i dwutlenek tytanu. W przeciwieństwie do filtrów chemicznych nie pochłaniają promieniowania UV, lecz tworzą na powierzchni skóry cieniutką warstwę ochronną, która odbija je i rozprasza. Dawniej filtry te nie były lubiane, gdyż dawały efekt bielenia skóry i miały gęstą konsystencję, przez co ciężko było je rozprowadzić. Nauka wciąż jednak pędzi do przodu i stara się wyjść naprzeciw potrzebom konsumentów, dlatego dziś stosuje się nowe technologie umożliwiające mikronizację filtrów, co ogranicza efekt białej skóry. Kosmetyki z filtrami mineralnymi są dziś przyjemne w użyciu, a na dodatek dobrze tolerowane, dlatego poleca się je nawet posiadaczkom wrażliwej i alergicznej cery, skłonnej do podrażnień. Ze względu na delikatne działanie są także dodawane do kremów ochronnych dla niemowląt i małych dzieci. Na rynku dostępne są również preparaty zawierające filtry fizyczne oraz chemiczne.

Filtry mineralne – jaki faktor wybrać?

Podczas dłuższego przebywania na słońcu skórę stopniowo pokrywa rumień. To naturalna reakcja i zarazem ostrzeżenie, że jeżeli przesadzimy, może dojść do poparzeń. Takich sytuacji należy więc unikać i zawsze przed wyjściem z domu stosować krem z filtrem do twarzy i ciała. Jak go wybrać? Faktor, oznaczany jest na opakowaniach kosmetyków jako „SPF”. Jego wartość określa stosunek czasu, po którym pojawi się rumień na skórze pokrytej preparatem z filtrem w porównaniu do zaczerwienienia, występującego przy jego braku. Im więc wyższa ochrona, tym dłużej preparat zapewnia ochronę przed promieniowaniem, a tym samym poparzeniem. Jeśli jedziemy na wakacje, lub ferie zimowe, zawsze pamiętajmy o kremie SPF 50. Wbrew pozorom nie tylko wylegiwanie się na plaży może być niebezpieczne. Wysoko w górach słońce świeci wyjątkowo ostro, a dodatkowo odbija się od śniegu jak od lustra, przez co łatwo dociera do skóry. To dlatego wiele osób po powrocie z nart ma charakterystycznie opalone gogle.

Jak wybrać krem z filtrem mineralnym?

Po kosmetyk ochronny warto sięgać nie tylko na urlopie, ale i na co dzień. Podczas codziennych spacerów o każdej porze roku wciąż jesteśmy narażeni na promieniowanie UVA. Jest ono bardzo sprytne, bo działa nawet w pochmurne dni, a nie opala i nie powoduje poparzeń. Trudno więc zauważyć szkody, które powoduje, bo wnika bezpośrednio wgłąb skóry. Aby więc zapobiec powstawaniu zmarszczek, utracie jędrności warto codziennie sięgać np. po Naturalną emulsję ochronną do twarzy i ciała SPF 50 NATURA SUN Lirene. To wyjątkowy kosmetyk, który jednocześnie zabezpiecza przed szkodliwym działaniem promieniowania, a jednocześnie pielęgnuje skórę. Emulsja zawiera 100% filtrów mineralnych, a jej skuteczność i bezpieczeństwo stosowania została potwierdzona badaniami. Ma przyjemną, lekką konsystencję, jest odpowiednia dla wrażliwej skóry a także dla dzieci powyżej 3. roku życia. W składzie kosmetyku znajdują się ekstrakty ze złotej algi i olej konopny, które zabezpieczają skórę przed wpływem wolnych rodników i chronią przed przedwczesnym starzeniem się skóry. To opóźnia powstawanie zmarszczek, więc taki preparat to świetny wstęp do właściwej terapii anti-ageing. Kosmetyk jest też wegański, a zawarte w nim składniki są bezpieczne dla raf koralowych i nie szkodzą organizmom wodnym.

Jak prawidłowo stosować kremy przeciwsłoneczne?

Chociaż to wydaje się proste, popełniamy wiele błędów. Przede wszystkim kosmetyki z filtrem należy nakładać przed wyjściem z domu, a nie gdy już jesteśmy na plaży, spacerze, czy stoku. Preparat potrzebuje ok. 15-20 minut, by się wchłonąć i skutecznie zadziałać. Tego typu produkty warto też aplikować pod makijaż, lub ulubiony krem do twarzy, aby zabezpieczyć skórę przed szkodliwym wpływem promieniowania. Warto też trzymać się wskazówek, dotyczących nakładania odpowiedniej porcji preparatu, bo zbytna oszczędność zmniejsza poziom ochrony. Przykładowo, porcja na całe ciało powinna wynosić 2 mg/cm2, co odpowiada 6 łyżeczkom emulsji (około 36 gramów). Jeśli chodzi o twarz, wiele osób stosuje metodę dwóch palców, czyli nakłada kosmetyk na całą długość wskazującego i środkowego. Ta ilość powinna wystarczyć na pokrycie całej twarzy, szyi, okolic uszu, obszaru przy linii włosów, czyli wszystkich miejsc, które przez cały czas są wystawione na działanie słońca. Warto też pamiętać o reaplikacji kosmetyków z filtrem UV, nawet jeśli wykazują się wysoką wodoodpornością. Najlepiej powtarzać nakładanie co 2-3 godziny, by zapewnić sobie właściwą ochronę przeciwsłoneczną.