Każda z nas marzy o chwili tylko dla siebie, a najlepiej o wyjeździe do luksusowego kurortu. Jednak z braku czasu, a często i funduszy pozostaje nam relaks w domowym zaciszu. Wystarczy odpowiednio zaaranżować łazienkę i mieć pod ręką kilka kosmetyków, by cudownie się odprężyć, poprawić samopoczucie i wygląd. Podpowiadamy, jak w domu zrobić zabiegi pielęgnacyjne na miarę tych profesjonalnych. Rytuały SPA to coś więcej, niż wklepanie kremu lub położenie maseczki. Ważna jest atmosfera relaksu, skupienia się na sobie i swoich potrzebach. A także czas, który pozwoli zadziałać aktywnym składnikom kosmetyków, a nam odprężyć, zregenerować i wyciszyć. Dlatego zanim zadbamy o swoją urodę, wyłączmy telefon, odłóżmy tablet i uporządkujmy łazienkę. Aby dopieścić zmysły dodatkowo można zapalić zapachową świecę. To z pewnością piękny wstęp do czekających nas przyjemności.
Relaksująca kąpiel i wygładzający peeling
Wystarczy pół godziny w wannie, wypełnionej ciepłą wodą, by dobrze się odprężyć. Kąpiel zmniejsza napięcia mięśniowe, działa uspokajająco i obniża poziom stresu. Gdy do wody dodamy ulubione olejki eteryczne, ta zwykła czynność zacznie przypominać nam rytuał rodem z luksusowego SPA. To też doskonały moment, by wykonać złuszczający zabieg na ciało, w czym może pomóc nawilżający peeling myjący RÓŻA Lirene z linii POWER OF PLANTS. Kosmetyk ma gęstą konsystencję, w której wyraźnie czuć drobinki ze zmielonych pestek moreli. Wystarczy nabrać odrobinę na dłoń i okrężnymi ruchami wmasować w skórę. Zawsze zaczynamy od stóp i kierujemy się do górnych partii ciała. Powinnyśmy pamiętać, aby delikatniej traktować m.in. okolice biustu i dekoltu, które są bardziej podatne na podrażnienia. Z kolei więcej energii przyda się na masaż pośladków i ud. To najprostszy domowy zabieg kosmetyczny na cellulit i lepsze ujędrnienie ciała. Peeling złuszcza martwy naskórek, dobrze oczyszcza, poprawia też krążenie krwi i limfy, więc od razu po zabiegu skóra jest gładka i ma zdrowszy koloryt. Jeśli potrzebujemy lepszej regeneracji, wówczas lepiej wybrać odżywczy peeling myjący MIGDAŁ Lirene POWER OF PLANTS. W składzie ma olejki, które wygładzają i zmiękczają skórę. Dla lepszego ujędrnienia warto zastosować z kolei Wygładzający peeling myjący OPUNCJA Lirene POWER OF PLANTS. Niezależnie od wyboru kosmetyku złuszczającego to świetny wstęp do dalszych etapów pielęgnacji, dlatego warto powtarzać tę czynność 1-2 razy w tygodniu.
Masaż w domowym zaciszu
Ten zabieg nie tylko odpręża, ale też poprawia elastyczność skóry i wzmacnia skuteczność działania nakładanych kosmetyków. Dlatego tuż po kąpieli, gdy mięśnie są rozluźnione, a ciało gładkie po peelingu, dobrze jest poświęcić chwilę na masaż. By uprzyjemnić sobie ten zabieg na początek warto nałożyć balsam o przyjemnej konsystencji i błogim zapachu. Nie tylko gwarantuje zmysłowe doznania, ale też ułatwia poślizg dłoniom po ciele. Dobrym wyborem jest np. Nawilżający balsam do ciała RÓŻA Lirene POWER OF PLANTS, który intensywnie nawilża, zmniejsza uczucie napięcia i szorstkość. Z kolei jego kwiatowy zapach działa odstresowująco i kojąco. Świetnie działa również Odżywczy balsam do ciała MIGDAŁ Lirene POWER OF PLANTS, który w składzie ma odżywcze olejki. Kosmetyk przywraca skórze elastyczność i pozostawia ją miękką i gładką w dotyku. Podczas masażu, tak jak przy peelingu, należy kierować się w stronę serca. Zaczynamy od stóp, łydek przez uda, pośladki, brzuch. W podobnej kolejności zajmujemy się rękami: najpierw dłonie, potem przedramiona, następnie ramiona, barki, wykonując delikatne, okrężne ruchy. Na koniec możemy dodatkowo wymasować twarz, bez nadmiernego nacisku i rozciągania. Obszar wokół oczu wystarczy opukać opuszkami palców, bo ta okolica jest wyjątkowo wrażliwa. Pozostałe partie można oklepywać i głaskać, pilnując kierunku wykonywanych ruchów. Czoło masujemy od środka na boki, nos od grzbietu ku policzkom, a policzki od środka na zewnątrz.
Nocna pielęgnacja
Po odprężającej kąpieli, peelingu i automasażu pozostaje nam jedynie zrelaksować się we własnym łóżku. Ale gdy odpoczywamy, skóra zaczyna właśnie pracę na drugą zmianę, bo zaczyna intensywną odbudowę. Jednocześnie wiązania między komórkami słabną, wzrasta jej temperatura, przez co składniki kosmetyków lepiej się wchłaniają. Ten moment warto wykorzystać więc na nałożenie odpowiedniego serum. Taki kosmetyk zawiera wysokie stężenie składników aktywnych, zatem działa wyjątkowo skutecznie. Idealnym wyborem na wieczór jest np. Skoncentrowane stimuserum C+E VITAMIN ENERGY od Lirene z unikalnym potrójnym kompleksem witaminowym. Zawiera witaminę C zamkniętą w liposomach, przez co jeszcze lepiej dociera do głębszych warstw skóry. Ten składnik to silny antyoksydant, który chroni przed szkodliwym działaniem wolnych rodników. Jednocześnie rozświetla i nawilża cerę. Z kolei witamina E w mikrokapsułkach działa odmładzająco, a witamina D wzmacnia barierę naskórkową i utrzymuje odpowiedni stopień nawilżenia. Dla najlepszych efektów po wchłonięciu serum warto zastosować Odżywczy krem nawilżający C+E VITAMIN ENERGY Lirene, który zapewnia rozświetlenie i poprawia jędrność skóry. Dzięki temu po przebudzeniu cera wygląda na bardziej wypoczętą, rozświetloną, po prostu piękniejszą. Czy może być większa korzyść ze SPA w domowym zaciszu?