Lato powoli dobiega końca. Rano już nie jest tak gorąco, wieczory nie są takie parne, a podczas spacerów z dzieckiem czuję coraz więcej suchych liści pod stopami. Ale to dobrze! Jesień to moja ulubiona pora roku! To czas, kiedy możesz wykorzystać całą energię, którą zebrałeś latem i z uśmiechem na twarzy, naładowaną baterią wejść w nowy sezon.
Jak zakończyć lato i wrócić do rzeczywistości z uśmiechem na twarzy? Ja mam na to taki sposób!
Korzystaj z pogody póki się da!
To idealny czas na długie spacery - ładuj akumulator na zimowe wieczory, spędzając jak najwięcej czasu na zewnątrz. Kiedy jestem we Francji, lubię zabierać Nelkę na kilkugodzinne spacery wzdłuż plaży, czasem czytam sobie wtedy książki w formie audiobooków – taka Magdalena Witkiewicz np. na pewno pomoże uniknąć jesiennej depresji, ale też wyciągam mojego chłopa na rodzinne przechadzki. W końcu nie samym bieganiem człowiek żyje!
Kiedy jestem w Warszawie z kolei, spotykam się ze znajomymi i z przyjemnością nadrabiam towarzyskie zaległości, błądząc w ulubionych parkach, zapuszczając się w małe uliczki.
Postaw na sport
Tak jak wspominałam wyżej – wreszcie nie musisz się bać upałów. Wskocz na rower, idź pobiegać, a jeśli potrzebujesz wyciszenia, pomyśl o jodze. Jeśli chcesz wzmocnić swoje mięśnie głębokie – pomyśl o pilatesie. Jest mnóstwo fantastycznych zajęć organizowanych na zewnątrz. Zabierz matę do parku i dołącz do grupy. Zawsze możesz poznać ciekawych ludzi, nauczyć się czegoś nowego, po prostu miło spędzić czas, a przy tym przynieść ukojenie i swojemu ciału i duszy!
Jesteś tym, co jesz
Pod koniec lata masz dostęp do wielu fantastycznych warzyw i owoców. Korzystaj z tego! Serwuj sobie naturalne zastrzyki witamin w postaci smacznych smoothie, sałat i zup. Dzięki temu wzmocnisz swój organizm przed okresem jesienno-zimowym, oczyścisz z wakacyjnych toksyn, a skóra nabierze blasku!
Właśnie – skóra! Zadbaj o nią też od zewnątrz. Ja teraz stawiam przede wszystkim na nawilżanie, żeby odpoczęła po solidnej dawca słońca.
Powodzenia i nie bój się – jesień, która nadejdzie lada dzień, jest piękna.
Panna Anna